Myślenie frazesami znalazło w przypadku Eichmanna ostatni wyraz w jego przedśmiertnej mowie, kiedy pozdrawiając Niemcy, Austrię i Argentynę stwierdził, że nigdy ich nie zapomni. Arendt komentuje to następująco: Stojąc w obliczu śmierci, sięgnął po frazesy z mów pogrzebowych. Na szafocie pamięć po raz ostatni spłatała mu figla: wpadł w <zachwyt>, zapominając, że to jego własny pogrzeb. Wciągu ostatnich minut swojego życia dokonał niejako podsumowania lekcji, jakiej udzieliła nam długa -historia ludzkiej nikczemności – lekcji na temat zatrważającej i urągającej słowom i myślom banalności zła (1987, s. 324).Jaki obraz człowieka wyłania się w związku z biologicznie zorientowanym pytaniem o dobro i zło? Tradycja biblijna z dwoma mitami początku: mitem „obrazu i podobieństwa” i mitem o grzechu pierworodnym wyznacza w historii refleksji nad człowiekiem dwa obrazy człowieka – jako dziecka Bożego i jako „bestia humana”.
