woman doing weight lifting

Doskonalenie

Nie powrócimy już do tych kilku uwag o taktyce, wyłożonych w poprzednim rozdzialiku, nie wrócimy również do techniki różnych typów skrętów wykonywanych na stokach stromych, średnio nachylonych i łagodnych i w rozmaitych warunkach śniegowych. Zajmiemy się wyłącznie problemem ich wykorzystania i stosowania odpowiednio do napotykanych trudności. W slalomie gigancie podstawowy kłopot leży w opanowaniu sposobu prowadzenia skrętu. Na wszystkich typach śniegów twardych narty powinny poruszać się w skręcie bez ześlizgu. By to uzyskać musimy w początkowej fazie skrętu przyjąć pozycję układu i lekko pójść w przód. To pójście w przód należy robić nie tylko przez ugięcie stawów skokowych, lecz również przez zgięcie tułowia co dod atkowo czyni naszą sylwetkę bardziej opływową i zwartą. Mimo tej rady nie idźmy do przodu nadmiernie, bowiem spowoduje to ześlizgiwanie się piętek nart i ograniczy możliwość pogłębienia pozycji układu. Uwaga! W ostatniej, trzeciej fazie skrętu powrócimy do pozycji równowagi, czyli zlikwidujemy wychylenie do przodu. Jeśli tego nie uczynimy, równowaga i trzymanie krawędzi będzie mocno zagrożone w czasie jazdy w skos stoku pomiędzy skrętami. Szybko przyzwyczaimy się do prowadzenia bez ześlizgu za krawędziowych nart. Powrócimy do tej techniki, zwanej ciętą, w ostatnim rozdziale tej strony. Na śniegach miękkich lub nie ubitych narty muszą przemieszczać się płasko, co najmniej w pierwszej połowie skrętu. Zaznaczamy więc wyraźnie wyjście w górę przy zapoczątkowaniu skrętu, jadąc w układzie minimalnym lub bez i zachowując prawie wyprostowaną sylwetkę. Rozluźnijmy jak tylko można stawy skokowe, nie pochylając jednak nóg bardziej ku przodowi.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *