Tutaj autorzy reprezentują stanowisko jednoznaczne: niedopuszczalne jest, by dziecko dostatecznie zdolne do ukończenia szkoły czy studiów wyższych przerywało naukę i poświęcało się całkowicie narciarstwu. I jeśli notuje się takie przypadki, to w trzech czwartych powodowane są one słabością, dumą lub próżnością rodziców. Tak więc należy zachować jak najdalej posuniętą ostrożność w godzinie wyboru dalszej drogi życiowej młodego narciarza. Nie oznacza to jednak zaniechania uprawiania narciarstwa, a tylko umieszczenie go w miejscu właściwym dla drugorzędnej aktywności zapewniającej wszystkie przyjemności i zaspokojenie ambicji nieosiągalnych w codziennej pracy. Pozostając uczniem, potem studentem, chłopak czy dziewczyna zdolna i chcąca poświęcić się regularnemu treningowi w czasie wakacji, może trenując w klubie pod okiem trenera, osiągnąć dobry krajowy poziom. Przypadek narciarza młodocianego został omówiony tylko w zakresie kariery zawodniczej. Jest to zgodne z zasadami wyłożonymi w poprzednim rozdziale, bowiem dla dzieci praca nad techniką nie mającą na celu udziału w zawodach jest pozbawiona sensu. W dalszych artykułach nie będzie odrębnych punktów poświęconych dzieciom, lecz autorzy wyrażają przekonanie, że główne założenia, które zostały już wyłożone, pozwolą rodzicom godnie ich zastąpić.
